Przed procesem |
Poszperałem, poszukałem i rozwiązanie problemu znalazłem, bo wielu ludzi ono dotyka.
- dwa papiery ścierne P1000 i P2000
- pasta lekko ścierna (np Tempo)
- mleczko polerskie
- lakier akrylowy bezbarwny (dla wtajemniczonych)
- płyn plus woda do oczyszczenia.
- taśma ochronna, nożyczki, rękawiczki ochronne (niekonieczne).
Jakże radosny, z myślą o zostaniu bohaterem we własnym...aucie, udałem się do jakże wiadomego sklepu...niestety rozczarowanie moje wielkie, bo jako łowca sprawdzić się nie mogłem i upolowałem tylko dwa rodzaje papieru ściernego.
Na drugi dzień, nabrawszy nowych sił, sukcesem zakończyły się zakupy i już gotowym był do czyszczenia.
Oto procedura:
- Płyn do mycia szyb, by umyć lampy na początku.
- Papier ścierny 1000(około 5 min szlifowania w 1 kierunku, wzdłuż lampy). Na zmianę pryskać wodą i płynem do szyb.
- Papier ścierny 2000(około 10 min szlifowania w 1 kierunku, wzdłuż lampy). Na zmianę pryskać wodą i płynem do szyb.
- Pasta tempo. Wcierać kolistymi ruchami bez zostawiania do zeschnięcia, wycierać nonstop aż warstwa pasty zniknie. Nie żałować Tempa.
- Mleczko polerskie - nasmarować, poczekać do wyschnięcia i zetrzeć. powtórzyć 2 razy.
- Spłukać wodą.
- Umyć srodkiem do szyb, i przetrzeć suchą szmatka.
- Cieszyć się czystymi reflektorkami.
- Położyć lakier akrylowy bezbarwny - poczekać do utwarzdenia
- Przejechać pastą Tempo.
Pamiętać należy, aby dookoła reflektorów nakleić taśmę ochronną (taką jaką stosuje się przy malowaniu), bo można sobie dodatkowo lakier przeszlifować, a tego nie chcemy :).
Po polerce pastą Tempo |
Po szlifie papierem P2000 |
Jak widać na zdjęciach poniżej - prawy reflektor jest przejrzysty w porównaniu z lewym.
Prawe oczko |
Prawe oczko |
EFEKT KOŃCOWY!!!! |
P.S. Oczywiście musiałem coś popieprzyć, jak to u mnie...Reflektory wyglądy ślicznie, pięknie i cudownie, więc ochoczo spryskałem jest akrylem bezbarwnym...niestety zrobiłem to tak nieudolnie, że musiałem ponownie całą procedurę powtarzać.
Akurat tego szukalem :) dzieki jak jeszcze to w ogole prowadzisz
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy. Blog porzuciłem parę lat temu na rzecz forum Mitsumaniaków, gdzie umieszczam opisy większości modyfikacji w swoim aucie :). Pozdrawia serdecznie
OdpowiedzUsuń